Przejdź do treści

Koszyk

Twój koszyk jest pusty

Artykuł: Kto zna koce Outheres Home?

Kto zna koce Outheres Home?

Kto zna koce Outheres Home?

Jest to pierwszy post z tej serii, której jeszcze nie nazwałyśmy, ale będzie pojawiał się tutaj co jakiś czas i opisywał postacie różnych wspaniałych i inspirujących kobiet, które są wokół mnie oraz ich pomysłów na życie, biznesów, lifestyle'u i zajawek. Tych Pań jest całkiem sporo także tematów mamy na lata! 

Na pierwszy ogień (to dobre słowo w kontekście zdjęć, które udało nam się zrobić przy okazji naszej ostatniej sesji foto) idzie Agata, którą możecie kojarzyć z mojego instagrama bo robi dla nas sesje zdjęciowe i nie tylko, ale też jako właścicielkę marki Outheres Home, oferującej najpiękniejsze i najcieplejsze wełniane koce pod słońcem!

 

Z Agatą poznałyśmy się... na rozmowie rekrutacyjnej na stanowisko grafika w Femi Pleasure 10 lat temu! Zatem całkiem długo pracowałyśmy razem, dzień w dzień w jednym biurze na warszawskim Powiślu. Jednak gdy wspólną pracę szlag trafił ( to osobna historia ) ja wyprowadziłam się na krótko do Zakopanego a Agata zamieniła Warszawę na spokojniejsze życie bliżej natury, w moim drugim domu czyli Bielsku-Białej. Dosłownie z dnia na dzień, bez żadnego planu, bez "nagranej pracy" postanowiła coś zmienić. I jak ja to lubię w nas kobietach! To ryzyko w podejmowaniu życiowych decyzji aby dąrzyć do własnego szczęścia i spokoju!  Rok pózniej powstało Outheres Home

 

Skąd w ogóle pomysł na taką markę? Podobno Agata często słyszy to pytanie bo choć marki odzieżowe w ostatnich latach powstają jak grzyby po deszczu tak w 2020 roku o marce z kocami nikt nie słyszał. Po co? Na co? Czy będzie na to rynek? Dlaczego akurat koce? Zapytajmy u żródła:

Tak, na początku swojej przygody z marką to było jedyne co ludzi interesowało: dlaczego koce? Zadając to pytanie w głosie słyszałam raczej sceptycyzm i brak wiary, że taki produkt w ogóle jest wart zainteresowania. Odpowiadałam pytaniem „A czy znasz jakąś markę z fajnymi kocami?” :) No właśnie. Ponadto tutaj zadziałała siła przyciągania: Bielsko, do którego się przeprowadziłam kiedyś nazywane było wełnianym miastem. Słynne było z przemysłu włókienniczego, produkcji wszelkich wyrobów wełnianych od sukna na stroje góralskie po eleganckie tkaniny garniturowe. Na każdym kroku w tym mieście widać tę schedę - Dom Tkacza, Dom Kultury Włókniarzy,  muzea poświęcone historii włókiennictwa czy pozostałości po fabrykach. Jakoś tak to do mnie przemówiło, a po za tym uwielbiam chillować z herbatką pod kocem a jesień to moja ulubiona pora roku. Ten produkt to ja! :)

Sama jestem właścicielem koca z serii Soft Wool, czyli tego, który jest, UWAGA, ręcznie frędzlowany! Koce te są tkane lokalnie, na prawie 100-letnim krośnie według tradycyjnych metod przez mistrza tkackiego rzemiosła. Taki koc jest warty uwagi chociażby po to aby jak najdłużej podtrzymać tę tradycję tkacką w naszym regionie (Podbeskidzie). I to także ten koc miałam na sobie podczas ostatniej sesji. Trzeba przyznac, że pasował idealnie!

Do kupienia tu: Koc Summer

Koce i co dalej?

Sprzedaż ruszyła w kwietniu 2021 roku zatem wciąż uważam się za markę nową, młodą i cały czas się rozwijamy. Mam bardzo ambitne plany i powoli je wdrażamy, choć na tę chwilę moim celem jest aby każdy miał w swoim domu chociaż jeden porządny, wełniany koc to wciąż rozszerzamy asortyment o kolejne tekstylia domowe. W tym momencie mamy dostępne koce dziecięce i poduszki, a w przyszłości planujemy narzuty na łóżko, kocyki plażowe czy ręczniki.

Nasz Instagram: @outhereshome